W najbliższą niedzielę (30.10) śpimy godzinę dłużej. Cofnięcie wskazówek zegara o godzinę to jedyny moment, gdy możemy pomajstrować w trybach rozpędzonego czasu, nadając mu nowy bieg. Historia zmiany czasu rozpoczęła się kilka wieków temu, a pobudki jej ustanowienia są co najmniej zaskakujące - przynajmniej dla tych, którzy liczyli na historie o fazach księżyca czy o pełnych napięcia opowieściach z maleńką dozą elementów nadnaturalnych. Przyczyna zmiany czasu jest bowiem bardzo przyziemna – za jej kulisami stoi ekonomia, miałaa przyczyniać się bowiem (i ma nadal) do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.
Pomysłodawcą zmiany czasu jest jeden z ojców-założycieli Stanów Zjednoczonych Benjamin Franklin. W swoim humorystycznym artykule zauważył, że wiosną ludzie wstają kilka godzin po wschodzie słońca, a wieczorami muszą pracować przy świecach. Zapobiegawczy polityk i wynalazca w jednym poczynił także skrupulatne obliczenia co do nadmiernej eksploatacji świec w związku z tym faktem. Poważnie do tematu zmiany czasu podszedł przedsiębiorca z drugiej strony globu, Brytyjczyk William Willett. Wszystkie swoje przemyślenia opisał w broszurce (sfinansowanej z własnych środków) „The Waste of Daylight”, wydanej w 1907 roku. Jednak argumenty podnoszone przez zwolennika teorii zmiany czasu nie znalazły uznania w rządzie.
Pionierami we wdrożeniu czasu letniego okazali się Niemcy – to oni jako pierwsi przesunęli wskazówki zegara o godzinę. Stało się to 30 kwietnia 1916r. Wkrótce w ślady Niemiec poszli Anglicy, a 19 marca 1918 r. Kongres Stanów Zjednoczonych. Również Polska nie jest wyjątkiem – nad Wisłą zmiany czasu dokonywano parokrotnie – po raz pierwszy w trakcie I wojny, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964 i nieprzerwanie od 1977 r. W sumie zmiana czasu co pół roku występuje w aż 70 krajach. W Europie zmiana czasu nie obowiązuje w Islandii, na Białorusi oraz w Rosji (na całym obszarze, nie tylko w jej europejskiej części). Z kolei w Azji sytuacja ma się z goła odwrotnie: tylko niektóre państwa tego kontynentu, jak Izrael, Syria i Iran, rozróżniają czas na zimowy i letni; tego podziału nie uznają m.in. Japonia, Chiny i Indie. Natomiast w Afryce zegarki przestawia się w Maroku, Libii i Namibii.
Bez względu na kraj, pobudki wprowadzenia zmiany czasu były jednakowe – miała ona (i ma nadal) służyć lepszemu dostosowaniu czasu pracy do długości dnia, a w efekcie – wykorzystaniu światła dziennego. Pomijając wielką matematykę, cieszmy się, że możemy poleniuchować godzinę dłużej J.
Zmiana czasu letniego na zimowy 2016 nastąpi w nocy z 29 na 30 października (z soboty na niedzielę). Wtedy należy przestawić zegarki z godziny 3:00 na godzinę 2:00.
Katarzyna Miszczuk