25 maja br minęło 20 lat od dnia, w którym zarejestrowano hajnowską jednostkę Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Uroczystość XX-lecia odbędzie się 12 września, ale ponieważ trwa sezon na biesiady przy ognisku lub grillu, diabetycy postanowili wyruszyć w tzw. plener, aby we własnym gronie uczcić jubileusz.
Dzięki życzliwości majora Zbigniewa Minko - dowódcy Jednostki Wojskowej w Nieznanym Borze oraz Anatola Kalinowskiego - Kierownika Grupy Zabezpieczenia,
czekało świetnie zagospodarowane i nadzorowane przez strażaka miejsce ogniskowe , a witał żubr. Wprawdzie nieruchomy, bo to tylko figura gipsowa, ale bez obaw można było nawet podrapać go za uszami.
- Widziałeś kiedyś białego żubra ?
- Nie, nie piję tak dużo.
Humor dopisywał uczestnikom do końca biesiady. Był czas na tańce przy muzyce w wykonaniu pana Wiktora Sołoduchy, a w przerwach na dowcipy.
- Tatusiu, dlaczego ten jeleń nie ma rogów ?
- Bo jeszcze nie jest żonaty.
Albo:
- Mrówka- samczyk poślubiła żubrzycę. Po nocy poślubnej żubrzyca zdechła. Zrozpaczona mrówka zarzuca łopatę na plecy.
- Ja mam pecha. Kilka godzin przyjemności, a teraz kopanie grobu przez resztę życia.
Z cukrzycowym towarzystwem bawiła się zawsze uśmiechnięta pani doktor diabetolog Małgorzata Pietrzak- Zakrzewska, natomiast miłą niespodziankę sprawiła przedstawicielka firmy Roche Diagnostics, pani Mariola Serafin-Krystoń,
przywożąc 5 toreb z nagrodami (w każdej glukometr, dzienniczek kontroli badań glikemii, książka z kulinarnymi przepisami dla diabetyków, kubek, notes, 2 długopisy oraz owoc z czuprynką, czyli ananas). Nagrody otrzymali zwycięzcy quizów.
Cukrzyca (już sama nazwa wstrętna, charakter jeszcze gorszy) przysparza wiele cierpień. W walce z nią pomagają leki, ale także ruch i dobry nastrój, o czym diabetycy zawsze powinni pamiętać. Czyli: razem lepiej.
Stanisław Siwek
foto: Krystyna Kozak
Witalis Wołkowycki