Kartka z puszczańskiego przepiśnika: bliny

Region Puszczy Białowieskiej to kraina trzech kultur: białoruskiej, ukraińskiej i polskiej. Mozaika ta znajduje swoje odzwierciedlenie także w kuchni: puszczańska stołówka kusi bogatym menu. Nie tak dawno serwowaliśmy smakowite pielmieni i zupę soljankę, dziś opowiemy o daniu, które ma równie wyjątkowy smak co historię – szykuj talerz Czytelniku, dziś serwujemy delikatne bliny.

Bliny to tradycyjne danie kuchni rosyjskiej. Dla przeciętnego Kowalskiego nazwa wydawać się może nieco egzotyczna, jednak po przyjrzeniu się im z bliska z łatwością dopatrzy się w nich swojskich naleśników. Historia blin sięga czasów przedchrześcijańskich, gdy staroruską ziemię przemierzały pogańskie ludy. Mowa o początkach XI w. – bliny mają więc 1000 lat! Nazwa dania wywodzi się od czasownika mleć– stąd pierwotnie nazywały się mliny. Początkowo bliny wypiekane były z ziarna zmielonego na mąkę. Dobra gospodyni potrafiła przygotować doskonałe placuszki, zaś receptura na nie przekazywana była z pokolenia na pokolenie. Jednak na przestrzeni wieków, pod wspływem kultury zachodniej, kuchnia rosyjska ewoluowała, w wraz z nią tradycyjne dania- dzięki zachodnim dodatkom danie stawało się coraz bardziej wyrafinowane. Zmianie uległ więc sposób ich podawania- od prostych, bez dodatków lub z gotowaną rybą, po eleganckie– ze śmietaną lub roztopionym masłem, kawałkami łososia, wędzonego jesiotra, solonym i marynowanym śledziem, rybnymi sałatkami, marynowanymi grzybami, kawiorem, tartym serem… Wielość form jest tak duża jak liczba istniejących przepisów. Poniżej podajemy jeden, niezawodny. Tradycyjne bliny smaży się z mąki gryczanej, bardzo  popularnej w Rosji. Kucharze nie stronią także od mąki pszennej, jednak prawdziwi smakosze podkreślają, że najlepsze bliny to te powstające z obu rodzajów mąki. Z nich sporządza się rozczyn z dodatkiem drożdży, a następnie z dodatkiem mleka i jajek. Rosnące ciasto nabiera się łyżką i smaży na wysmarowanej tłuszczem patelni.

Przepis:

1. Należy podgrzać 20 dag mleka lub wody, rozprowadzić 2 dag drożdży, wsypać 25 dag mąki, rozbić gęste ciasto. Należy je postawić w ciepłym miejscu na 2-3 godziny, a gdy podrośnie dodać 4 dag roztopionego masła, łyżeczkę soli, stołową łyżkę cukru, jajko, 25 dag mąki i wszystko dobrze wymieszać.

2. Następnie rozcieńczyć ciasto dodając 60 dag ciepłego mleka i znowu postawić w ciepłym miejscu.

3. Gdy ciasto podrośnie, jeszcze raz trzeba je wymieszać i znowu poczekać, aby wyrosło. Dopiero teraz można zaczynać piec bliny.

4. W kolejnym kroku należy rozgrzać niedużą patelnię, posmarować ją tłuszczem, wylać porcję ciasta i przechylając patelnię równomiernie rozprowadzić ją po całej powierzchni, a następnie postawić ma ogniu. Gdy jedna strona blina przyrumieni się, trzeba go przywrócić i piec z drugiej strony. Nie jest to wcale takie proste. Możliwe, że pierwszy blin będzie wyjdzie grupy i niezbyt apetyczny z wyglądu, lecz nie należy się zrażać; nieprzypadkowo rosyjskie przysłowie mówi: „Pierwszy blin – nieudany!”. Kolejne powinny wychodzić dobrze.

Staroruska tradycja nadała blinom specjalne znaczenie –placuszki towarzyszyły ludziom w najważniejszych momentach ludzkiego życia. I tak, podawano je matkom po porodzie, częstowano nimi biedaków podczas styp, co miało wesprzeć zmarłych krewnych w procesie odkupienia win, ale przede wszystkim – ze względu na swój i kolor kształt zbliżony do słońca stanowiły ważny element pogańskich zapustów, czyli święta powitania wiosny – tzw. Maslenicy. Zmiana pór roku była dla Słowian, uzależnionych od praw natury, bardzo symboliczna. Tradycja chrześcijańska zagospodarowała dawny kult słońca i obecnie święto służy pojednaniu i duchowemu przygotowaniu przed Wielkim Postem. Ludowy aspekt jednak przetrwał – Maslenica to całe siedem dni zabawy, symbolizującej odejście zimy, ale także koniec karnawału. Jednak rola blin w trakcie święta, a także historia samej Maslenicy to temat na odrębną opowieść…

Katarzyna Nikołajuk

Wydział Promocji i Rozwoju

fot. yandex.ru

 

Bliny galeria: