18 września br. salę kinową w Muzeum i Ośrodku Kultury Białoruskiej w Hajnówce wypełnił harmider – przedstawiciele samorządów, mieszkańcy, artyści, rodzina i przyjaciele wzięli udział w Jubileuszowej wystawie Wiktora Kabaca. Skromny artysta świętował 60 lat twórczości oraz 80 lat życia. Uroczystość otworzyła film w reżyserii Beaty Hyży – Czołpińskiej kreślący sentymentalny obraz człowieka ponad wszystko kochającego puszczę, rozumiejącego jej potrzeby, potrafiącego utrwalić naturalne piękno na kartonie, kartce, płótnie… Miłość do puszczy dała o sobie znać również podczas jubileuszu, artysta przypomniał zebranym o potrzebie jej ochrony: To ogromne szczęście, że żyjemy przy Puszczy Białowieskiej. Kiedy obserwuję człowieka, który przyjechał z Polski, on jest Puszczą zachwycony. Dla nas jest ona codziennym domem, z którym jesteśmy obeznani. Dla ludzi, którzy widzą ją pierwszy raz, to ogromne przeżycie. Naszym obowiązkiem jest, aby to przeżycie w Puszczy na zawsze pozostało.
Poza obrazami – które często powstają dosłownie przy pomocy Matki Natury, Wiktor Kabac ma na swoim kącie również liczne realizacje pomnikowe i ikonograficzne. Nowe prace jego autorstwa zostały zaprezentowane na wystawie „Za drugim horyzontem”: to wielowątkowa opowieść – pierwszy z nich dotyczy Puszczy Białowieskiej, drugi utrwalenia krajobrazu Siemianówki, trzeci to wątek kuropatw, zaś czwarty – ukazuje piękno Islandii. Wystawa będzie czynna w Muzeum i Ośrodku Kultury Białoruskiej w Hajnówce do końca października br. Podczas uroczystości Witor Kabac otrzymał wiele życzeń i gratulacji – słowa uznania wyrazili m.in. poseł na Sejm RP Aleksander Sosna, Wicestarosta Halina Surel, przedstawiciele Urzędu Miasta, ośrodków kultury, artyści, rodzina oraz wychowankowie pana Kabaca. Życzenia zdrowia oraz kolejnych jubileuszy wpisują się w plany artysty, który nie zamierza osiadać na lurach: Postanowiłem robić wystawy co pięć lat. Gdy skończyłem 75 lat była wystawa „Za pierwszym horyzontem”. Kiedy skończę 85 lat będzie „Za trzecim horyzontem”. Kiedy skończę 90 lat będzie „Za czwartym horyzontem”. Kiedy skończę 95 lat, będzie „Za piątym horyzontem” , a kiedy skończę 100, bo tak wymierzyłem sobie swój czas życia, to będzie „Za szóstym horyzontem”.
Pozostaje życzyć artyście skutecznej realizacji celów.
Katarzyna Nikołajuk