Listopad – przedostatni miesiąc kalendarzu, pełniący rolę przedsionka Zimy, zanim ta na dobre zagości na salonach świata. Nazwa miesiąca prawdopodobnie pochodzi od opadających jesienią liści. Dawniej bowiem liść zwany był listem, a z połączenia słów: list i opad powstało jedno słowo: listopad. W Krainie Żubra drzewa już dawno zgubiły liściaste ubranie, które pokrył biały puch. Listopadowa puszcza powoli zamiera… Rośliny zielne przygotowały się do zimowego spoczynku: ich nadziemne zielone części obsychają, wycofując substancje pokarmowe do narządów spichrzowych, ukrytych pod ziemią - bulw i cebul. Pod ciepłym dywanem opadłych liści, dociśniętym później śniegiem, poczekają do nadejścia wiosny. Jedynie iglaste zagajniki „trzymają zielony fason”, mało tego – nie zaprzestają procesów biologicznych. Właśnie teraz dojrzewają ostatnie szyszki sosen, świerków a także ostatnie szyszkojagody jałowca.
Zimowy odpoczynek udziale się za to faunie - ogromna większość zwierząt bezkręgowych pogrąża się w śnie zimowym, zaś spadek temperatur na dobre zniechęcił ptaki: większość już odleciała. Jednak nie dla wszystkich mieszkańców puszczy straszny kapryśny listopad - na polach widać stada wron, gawronów i kawek. Następuje zmiana ptasiej warty: pod koniec miesiąca są już na miejscu te gatunki, które przylatują do nas na zimę z północy (myszołowy włochate) i ze wschodu (gile, jemiołuszki). U dzików zaś w tym miesiącu trwa okres rui tzw. huczki.
Listopad z racji swych zimowych zakusów powszechnie uznawany jest za miesiąc ponury, kojarzony z krótkim dniem, pustką dookoła. Nie jest to do końca prawda - przecież ostanie dni miesiąca to czas zabaw, to magiczny czas andrzejkowych wróżb. Ale to już odrębna historia…
Katarzyna Nikołajuk
Wydział Promocji i Rozwoju
Opracowane na podstawie materiału tekstowego na stronie: http://www.browsk.bialystok.lasy.gov.pl/
Listopadowa galeria:
11.11
16.11
20-23.11